Na tegoroczne wczasy wybraliśmy piękne Jezioro Garda we Włoszech. Tanie loty z Wrocławia do Bergamo oraz łatwy transfer z lotniska na camping mocno przyczynił się do podjęcia tej decyzji.
Na znajdujący się blisko klimatycznej miejscowości Portese rajski kemping Eden (mnóstwo tu palm i pięknej roślinności!) przyjechaliśmy już około godziny 18.00. Od razu mogliśmy rozgościć się w naszym wygodnym domku. 3 sypialnie Esprit w 100% spełnił oczekiwania całej grupy - 4 dorosłych i jednej nastolatki. Duży taras okazał się wymarzony na codzienny rytuał wspólnego śniadania oraz kolacji.
Kemping Eden usytuowany jest przy jeziorze (jezioro od bramy oddziela jedynie droga dojazdowa), na lekkim wzniesieniu, a mobile home'y znajdują się na samej górze - pod koniec wakacji nasza kondycja znacznie się poprawiła. Spacer pod górę nie jest problematyczny, warto jednak mieć to na uwadze. W górnej części campingu znajduje się kompleks basenów z dwiema zjeżdżalniami oraz rozciąga się wspaniały widok na góry i jezioro. Warto było wybrać ten kemping chociażby dla tych wspaniałych krajobrazów. Przy basenie znajduje się bar z kawą i lodami, a dalej plac zabaw i boiska. W dolnej części ośrodka można skorzystać z drugiego basenu z jedną dużą zjeżdżalnią i nowym splash parkiem. Jeśli chodzi o atrakcje wodne kemping dostarcza naprwdę sporo wrażeń. Tutaj też znajduje się restauracja z pyszną pizzą! Ceny zaczynają się już od ok. 6-7 euro za pizzę i 8-9 euro za makaron. Są również danie obiadowe i ryby, a także drinki, w tym mój ulubiony Aperol Spritz, bez którego nie wyobrażam sobie wakacji we Włoszech! Na dachu restauracji jest bar z większym wyborem napojów alkoholowych, czasem można trafić na muzykę na żywo. Wieczorem po całym dniu aktywnego wypoczynku i zwiedzania to idealne miejsce na chwilę relaksu.
Na terenie campingu jest też mini market z pieczywem i artykułami spożywczymi. To na pewno ważna informacja, zwłaszcza dla osób bez samochodu. My staraliśmy się robić zakupy w większym markecie w pobliskim miasteczku Salo, do którego jest, co prawda 2 km pieszo (około 30 minut spacerem), jednak zawsze łączyliśmy to ze zwiedzaniem i kawą w mieście. Salo łączy z Portese komunikacja wodna - można przepłynąć za ok. 3 euro z jednej miejscowości do drugiej. Wybraliśmy camping Eden nie tylko ze względu na baseny i widoki, ale właśnie na dogodną lokalizację. Sama miejscowość Portese jest tuż obok campingu i mimo, że jest naprawdę mała to bardzo urokliwa, z małymi knajpkami i, co najważniejsze, ze stacją dla promów.
Kilka dni pobytu poświęciliśmy zwiedzaniu okolicy. Oprócz samego Portese oraz wspomnianego wcześniej Salo, mieliśmy okazję zobaczyć jeszcze parę innych wyjątkowych miejsc. Z Portese odpływają promy do Sirmione, do którego wybraliśmy się na cały dzień. Już sam rejs jest bardzo przyjemną formą zobaczenia jeziora od tej „drugiej strony”. Sirmione jest bardzo ładną, zabytkową miejscowością z średniowiecznym fortem oraz punktem archeologicznym pamiętającym jeszcze czasy imperium rzymskiego. Miasteczko oferuje też spacer klimatycznymi uliczkami i wiele knajpek oraz smacznych lodziarni. Spod campingu odjeżdża również „ciuchcia na kółkach” robiąca objazd po okolicznych miasteczkach - to świetna opcja by zobaczyć okolicę oraz frajda dla najmłodszych.
Nasze wakacje obfitowały w jeszcze wiele innych wrażeń: wycieczka autobusem do Brescii (stolica prowincji, oddalona około 40 km od jeziora), kąpiele w jeziorze (plaża trawiasta, a do kąpieli polecam specjalne buty - w jeziorze są kamienie) oraz wiele spacerów po okolicy i rozkoszowanie się włoską kuchnią. Wszystkim kochającym piękne widoki oraz włoską atmosferę, polecam wakacje nad Gardą, zwłaszcza na kempingu Eden.